Witam wszystkich - furyah
Witam wszystkich - furyah
Witam,
nie ukrywam, że przyszłam tu po pomoc w ogarnięciu siebie, bo już sama ze sobą nie wytrzymuję (a co dopiero inni). Pochodzę z rodziny alkoholowej, w domu była przemoc. Mam problemy zdrowotne i emocjonalne.
Zainteresowałam się rozwojem duchowym, co stało się moją odskocznią, bo chciałam poprawić jakość mojego życia. Chyba mi nie wyszło, bo obudziłam się po ponad ćwierć wieku z ręką w nocniku.
Czuję, że jestem w martwym punkcie i nie wiem, jak się stąd ruszyć. Ciągle zadaję sobie pytanie dlaczego stały się te rzeczy, które złamały mi życie.
nie ukrywam, że przyszłam tu po pomoc w ogarnięciu siebie, bo już sama ze sobą nie wytrzymuję (a co dopiero inni). Pochodzę z rodziny alkoholowej, w domu była przemoc. Mam problemy zdrowotne i emocjonalne.
Zainteresowałam się rozwojem duchowym, co stało się moją odskocznią, bo chciałam poprawić jakość mojego życia. Chyba mi nie wyszło, bo obudziłam się po ponad ćwierć wieku z ręką w nocniku.
Czuję, że jestem w martwym punkcie i nie wiem, jak się stąd ruszyć. Ciągle zadaję sobie pytanie dlaczego stały się te rzeczy, które złamały mi życie.
Doradzałabym Ci Furyah wzięcie udziału w programie Al-Anon dla członków rodzin osób uzależnionych. Dzięki pracy podczas spotkań z grupą i jej wsparciu, oraz indywidualnej pracy z materiałami do pracy ze sobą (nie jest to pracochłonne) zmieniamy w sobie programy jakim nieświadomie ulegliśmy wzrastając, lub długotrwale przebywając w rodzinie alkoholicznej. A powodują one, że zaczynamy kręcić się w kółko i ponosimy wiele porażek, powtarzających się według podobnego wzoru.
Gdy dłuższy czas mieszkałam na Dolnym Sląsku, gdzie alkoholizm i przemoc w rodzinie jest szczególnie często występującym problemem, miałam szczęście zaprzyjaźnić się z działaczką takiej miejscowej grupy oraz poznać materiały terapeutyczne na których takie grupy pracują.
Także wspaniałe efekty jakie przynosiła terapia i wzajemne wsparcie.
Podaję Ci linka pod którym wstępnie można się dowiedzieć czym jest Al-Anon :
http://www.al-anon.org.pl/preambula2.html
A tu wykaz Grup w Polsce :
http://www.al-anon.org.pl/spis.html
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia <3 A jest ono pewne, jeśli tylko włożysz w to trochę pracy i wiary
Będę czekała na dobre wieści od Ciebie
Gdy dłuższy czas mieszkałam na Dolnym Sląsku, gdzie alkoholizm i przemoc w rodzinie jest szczególnie często występującym problemem, miałam szczęście zaprzyjaźnić się z działaczką takiej miejscowej grupy oraz poznać materiały terapeutyczne na których takie grupy pracują.
Także wspaniałe efekty jakie przynosiła terapia i wzajemne wsparcie.
Podaję Ci linka pod którym wstępnie można się dowiedzieć czym jest Al-Anon :
http://www.al-anon.org.pl/preambula2.html
A tu wykaz Grup w Polsce :
http://www.al-anon.org.pl/spis.html
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia <3 A jest ono pewne, jeśli tylko włożysz w to trochę pracy i wiary
Będę czekała na dobre wieści od Ciebie
Zeglujacymi lampionami jestesmy... wsluchujacymi w tchnienia... przez eony... w drodze...
-
- Posty: 54
- Rejestracja: ndz lip 28, 2013 5:37 pm
W materiałach terapeutycznych Al-Anon (lecz nie tylko tam) podstawowym działaniem jest przeprogramowanie neurolingwistyczne, które medycyna akademicka uznaje za nienaukowe, a często i podejrzane. Stosowane jest natomiast w kręgach uznających psychologię alternatywną.
Na forum w dziale ogłoszeń znajdziesz np. info o ustawieniach hellingerowskich, które również bazują na działaniach podobnych jak w NLP, uwalniając ludzi od traum przeszłości.
Wielu ze 'starych' uczestników forum przeszło w międzyczasie do innych nieakademickich form pomocy ludziom zmagającym się z ciężkimi traumami życiowymi, czy problemami innej natury (wymieniając alfabetycznie np. Anna K., Daltar, Ima, MW, Roxy, Sara...)
Należy do nich jak widzisz i Roxy, 'najstarsza' tu stażem Może zaglądniesz do materiałów, w których można zapoznać się z Jej obecną działalnością i relacjami uczestników - mierzących się i uładzających z trudną przeszłością.
Na forum w dziale ogłoszeń znajdziesz np. info o ustawieniach hellingerowskich, które również bazują na działaniach podobnych jak w NLP, uwalniając ludzi od traum przeszłości.
Wielu ze 'starych' uczestników forum przeszło w międzyczasie do innych nieakademickich form pomocy ludziom zmagającym się z ciężkimi traumami życiowymi, czy problemami innej natury (wymieniając alfabetycznie np. Anna K., Daltar, Ima, MW, Roxy, Sara...)
Należy do nich jak widzisz i Roxy, 'najstarsza' tu stażem Może zaglądniesz do materiałów, w których można zapoznać się z Jej obecną działalnością i relacjami uczestników - mierzących się i uładzających z trudną przeszłością.
Zeglujacymi lampionami jestesmy... wsluchujacymi w tchnienia... przez eony... w drodze...
Na pewno sekta. Jak można wszystko zostawić i oddać Bogu? Przecież Bóg ma wszystko i niczego nie potrzebuje od nas.
Chrystus mawiał: "Idź i sprzedaj wszystko, pieniądze rozdaj biednym i idź za mną". Uważał się za Boga i niczego nie chciał. A tu może się okazać, że za Boga uważa się przywódca Ala Non.
Chrystus mawiał: "Idź i sprzedaj wszystko, pieniądze rozdaj biednym i idź za mną". Uważał się za Boga i niczego nie chciał. A tu może się okazać, że za Boga uważa się przywódca Ala Non.
Najpierw wiara, później dowód.
Tak to jest, jak się nie dowiedziało wystarczająco, bo natychmiast na siłę chce się upupić poprzednika, deprecjonując choć jedno z tego co zaproponował - wcale przecież nie jako jedyne możliwe. Wspomniałam bowiem, również bardzo pomocne ustawienia hellingerowskie i warsztaty oraz masaże Roxy, o których można dowiedzieć się w dziale ogłoszeń. Wzmiankowałam i parę innych możliwości. Bo każdy wybiera zwykle to, co wyda mu się bliższe.
A Al-Anon nie jest sektą, tylko organizacją użyteczności publicznej nie preferującą żadnego z wyznań, a i bezwyznaniowości też nie.
"A tu może się okazać, że za Boga uważa się przywódca Ala Non. " "Może się okazać" - ot takie pomówieniowe gdybanie, któremu nadaje się funkcję dowodu. Organizacje użyteczności publicznej nie mają przywódców jak powszechnie wiadomo. A ta ma jeszcze takie dodatkowe zabezpieczenie antysekciarskie, że wszystkie oddziały są niezależne, gdyż ta organizacja nie ma struktur pionowych (jak w organizacjach typu feudalnego i totalitarnego, z jednym przywódcą na samej górze), lecz poziome. Atak na tę zasłużoną organizację światową jest tak małostkowy, że napisałam parę zdań w jej obronie. By nie było, że nieobecni nie mają racji.
Dajcie się do licha skupić na rozmowach na temat
A Al-Anon nie jest sektą, tylko organizacją użyteczności publicznej nie preferującą żadnego z wyznań, a i bezwyznaniowości też nie.
"A tu może się okazać, że za Boga uważa się przywódca Ala Non. " "Może się okazać" - ot takie pomówieniowe gdybanie, któremu nadaje się funkcję dowodu. Organizacje użyteczności publicznej nie mają przywódców jak powszechnie wiadomo. A ta ma jeszcze takie dodatkowe zabezpieczenie antysekciarskie, że wszystkie oddziały są niezależne, gdyż ta organizacja nie ma struktur pionowych (jak w organizacjach typu feudalnego i totalitarnego, z jednym przywódcą na samej górze), lecz poziome. Atak na tę zasłużoną organizację światową jest tak małostkowy, że napisałam parę zdań w jej obronie. By nie było, że nieobecni nie mają racji.
Dajcie się do licha skupić na rozmowach na temat
Zeglujacymi lampionami jestesmy... wsluchujacymi w tchnienia... przez eony... w drodze...